Wiele z Was pyta o organizację zajęć w gabinecie mobilnym, o przechowywanie i przewożenie pomocy, o komfort (bądź jego brak) pracy w domu dziecka, o relacje z rodzicami, ale zdecydowanie najwięcej pytań dotyczy mojego logopedycznego pudełka i jego zawartości. Uchylam więc rąbka tajemnicy, nie tylko tego co w moim pudełku
Archiwum autora: mgr Katarzyna Tomsia- logopeda
Kupuj tylko zabawki interaktywne wspierające rozwój mowy, wybieraj edukacyjne bajki na tablet dla najmłodszych, kup książeczki kontrastowe sterowane dźwiękiem, zobacz muzyczny stoliczek do nauki pierwszych słów, dla synka zestaw małego elektronika smartfonik i pilocik, dla córeczki gadający miś albo myszka, rewelacyjna świecąca kula do nauki czworakowania.. brzmi znajomo?To tylko niewielka
Dziecko, jak każdy z nas miewa gorsze dni. Czasem coś je boli, czasem się nie wyspało, czasem jest zmęczone, rozdrażnione albo smutne, bo mama musiała iść do pracy, a czasem zwyczajnie się buntuje i wszystko, absolutnie wszystko jest na NIE! Znacie to? Na pewno znacie. Co wtedy robić? Rozczaruję Was,
Kiedy spotykam dziecko po raz pierwszy zawsze czuję lekki (no dobra, czuję ogromny stres) czy nawiążemy relację i złapiemy kontakt, czy uda mi się sprawdzić i zobaczyć z czym ma problem, czy będę potrafiła znaleźć przyczynę i rozwiązanie, czy znam odpowiednie sposoby pracy i metody terapeutyczne, by skutecznie działać, czy
Wędzidełko języka jest jednym z moich ulubionych tematów logopedycznych, mówię o nim często, widzę ten problem jeszcze częściej i nadal wyraźnie dostrzegam, że budzi wiele wątpliwości zwłaszcza jeśli logopeda sugeruje, że trzeba je przeciąć. I tutaj najczęściej zaczyna się zabawa, bo nawet jeśli rodzic zdecyduje się na zabieg, a lekarz