Gimnastyka buzi i języka. Ćwiczenia językowe dla malucha i starszaka

Sprawność aparatu artykulacyjnego, czyli popularna gimnastyka buzi i języka są niewątpliwie ważnym elementem rozwoju mowy i wymowy, dlatego sama czasem wykorzystuje różnego rodzaju zabawy usprawniające buzię podczas zajęć, ale nie są one koniecznością, ani regułą, ani stałym punktem każdego spotkania z dzieckiem.
Zdziwieni? Niepotrzebnie. Stereotyp logopedy robiącego tylko śmieszne miny i dmuchającego na piórka na szczęście już dawno odszedł w niepamięć. Co nie znaczy, że tego nie robimy 🙂

Owszem ćwiczenia usprawniające ruchomość języka, wzmacniające napięcie warg, wydłużające fazę wydechową oraz ruchy naprzemienne (np. rytmiczne unoszenie i opuszczanie szerokiego języka wewnątrz buzi, zamykanie i otwieranie ust, układanie buzi do uśmiechu i ryjka i tak dalej) są ważne, ale zwykle za zaburzeniami artykulacji stoi coś więcej i należałoby najpierw znaleźć przyczynę, by móc trwale wyeliminować problem.

Kiedy przychodzi do mnie dziecko ze „zwyczajną” wadą wymowy np. zamienia szereg szumiący [sz ż cz dż] na syczący [s z c dz] albo nie wymawia głoski [r], a zamiast tego słychać [l] lub co gorsza [j] sprawdzam czy przyczyną jest tylko niska sprawność buzi czy należy szukać głębiej, a tutaj mamy już cały wachlarz możliwości m.in. :
– ankyloglosja, czyli niedorozwój wędzidełka podjęzykowego
– słabe bądź wzmożone napięcie mięśniowe w obrębie aparatu artykulacyjnego
– nieprawidłowy tor oddechowy
– infantylny sposób połykania
– wady anatomiczne twarzy
– podłoże środowiskowe (np. gdy w najbliższa dziecku osoba ma wadę wymowy)

Jak widzicie opcji jest wiele, ważne by żadnej nie lekceważyć i próbować pomóc.   W przypadku niskiej sprawności buzi sprawa jest dość oczywista – trzeba tę buzię usprawnić. Pojawiają się więc zabawne minki, rysunki, obrazki, zdjęcia, historyjki, zagadki, opowiastki, bajeczki i mnóstwo zabawy, w której łatwo jest przemycić konkretne ćwiczenie. Przemycić to tutaj słowo klucz, bo jako logopeda nie skupiam się wyłącznie na artykulacji, ale na całościowym obrazie dziecka, bo ćwiczenia ogólnorozwojowe (nawet jeśli dziecko radzi sobie w nich całkiem dobrze) mają pozytywny wpływ na funkcjonowanie Malucha i dają tego odzwierciedlenie w wymowie.

Nie wyobrażam sobie więc, aby przez całe zajęcia (często 60minutowe) dmuchać, parskać, cmokać, chuchać albo „machać” językiem, a przy tym jeszcze siedzieć przed lustrem i w nieskończoność powtarzać te same czynności. Spróbujcie sami przez 10-15 minut unosić i opuszczać język do wałka dziąsłowego, robić naprzemiennie „ryjek i uśmiech” albo dmuchać bańki mydlane – i jak? zmęczeni? Bo ja TAK. Uwierzcie mi, że dziecko też będzie. Zmęczone, znudzone i zniechęcone do dalszych działań, a już na pewno nie będzie chciało powtarzać ćwiczeń w domu.

Dlatego tak duży nacisk kładę na zaangażowanie dziecka we wspólną pracę, bo mózg najszybciej uczy się poprzez działanie, najlepiej i najszybciej zapamiętuje to czego dziecko samo może doświadczyć, co może zobaczyć, poczuć, dotknąć, powąchać, posmakować. A przy odrobinie kreatywności nudne bądź co bądź ćwiczenia artykulacyjne uda się przemycić wszędzie – dosłownie i w przenośni.



A jeśli nie macie pomysłów na ćwiczenia i szukacie zróżnicowanej tematycznie, nadającej się do pracy w domu, w gabinecie, na zajęciach w przedszkolu książeczki, która pomoże usprawnić buzię Waszego malucha zajrzycie na stronę Oficyny Wydawniczej Impuls po nowości „Język skacze, buzia dmucha. Ćwiczenia logopedyczne dla malucha” oraz jej młodszą siostrę „Wargi parskają i pięknie głoski wypowiadają. Ćwiczenia logopedyczne dla starszaka” obie części autorstwa Aleksandry Sadowskiej-Krajewskiej.

Książeczki zawierają kilkadziesiąt krótkich, bardzo prostych tekstów, opowiastek, zabaw ćwiczących m.in. mięśnie języka, warg, policzków i podniebienia, wydłużających fazę wydechową oraz usprawniających słuch fonematyczny – każda skoncentrowana na doskonaleniu innej umiejętności, dostosowana do wieku i możliwości poznawczych dziecka. Duży format, obrazki w formie kolorowanek, ćwiczenia zachęcające do zabawy w pionie i w poziomie, na siedząco i na leżąco, idealne do rozwijania kreatywnego myślenia i aktywizujące dziecko do samodzielnego działania są tylko dodatkowym bodźcem do pracy. No i cena, zachęcająco niska 🙂 Zobaczcie sami, jak fajnie to wszystko wygląda od środka, a ja mam dla Was jeszcze jedną niespodziankę – bądźcie czujni, bo będzie konkurs!




Przeczytane? Fantastycznie! Dziękuję za poświęcony czas 🙂
Zapraszam Cię także na mojego FB: www.fb.com/LoogoMOWA
oraz Instagram: www.instagram.com/loogomowa
DO ZOBACZENIA <3

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart
Scroll to Top